Dr Ryszard Ślązak
Po zakończeniu w Europie II wojny światowej w maju 1945 roku, Polska miała właściwie dwa rządy. Pierwszy, był to konstytucyjny rząd II Rzeczypospolitej przebywający na emigracji. To ten rząd w okresie wojny zaciągał w imieniu Państwa Polskiego zobowiązania i miał też należności dla Polski. W kraju w tym czasie sowieci instalowali nowe podległe im wasalne władze, później zwane ludowymi. Władze te natychmiast przystąpiły w zgodzie ze swym programem do zmiany istniejącej struktury organizacyjnej państwa, jego struktur własnościowych, czemu towarzyszyły represje ekonomiczne. Najdotkliwszą represję nałożono na powstańczą Warszawę tak zwanym dekretem Bieruta oraz na rodaków o podwójnym, polsko-włoskim obywatelstwie, zabierając ich majątki w tak zwany zarząd przymusowy, prawnie istniejący do dziś, na podstawie odrębnego dekretu z 15 listopada 1946 roku o zajęciu w zarząd przymusowy mienia państw i ich obywateli, pozostających z Państwem Polskim w stanie wojny w latach 1939-1945.
Wcześniej, bo już 3 stycznia 1946 roku, społeczeństwo zostało zaskoczone ustawą nacjonalizacyjną o przejęciu na własność państwa podstawowych gałęzi gospodarki narodowej, pozbawiającą Polaków w kraju i za zagranicą majątków produkcyjnych. Ustawa ta dla państw zachodnich była zupełnym doktrynalnym zaskoczeniem, zwłaszcza zaś objęcie nacjonalizacją nieruchomości ziemskich i miejskich oraz wysoki stopień ingerencji władzy komunistycznej w struktury własnościowe w celu pełnego przejęcia mienia prywatnego. W odwecie za tę nacjonalizację i inne formy przejmowania indywidualnej i instytucjonalnej prywatnej własności przez nowe władze ludowe, zachodnioeuropejskie kraje oraz polscy sojusznicy z czasów wojny, zaczęli zgłaszać wszelkie swoje roszczenia majątkowo-rzeczowe i finansowe wobec nowych władz państwa polskiego.
Pierwszym krajem, który zgłosił swoje roszczenia majątkowo-finansowe, zwane później odszkodowawczymi, była Francja, a drugim Wielka Brytania. Już w czerwcu 1946 roku rząd Bieruta potwierdził wobec Francji, że spłaci własność i współwłasność francuską w Polsce. Natomiast w sierpniu 1946 roku rząd ludowy potwierdził oficjalnie Francji, że spłaci zobowiązania zaciągnięte przez poprzednie rządy polskie wobec rządu francuskiego, jak też zobowiązania wobec francuskich instytucji i osób prywatnych zamieszkałych we Francji na czas podpisania umowy. Uzgodniono wówczas, (1 sierpnia 1946 roku), sposób spłaty zobowiązań za mienie osób prywatnych ocalałe po wojnie w Polsce, a sposób rozwiązania ewentualnego odszkodowania za mienie Polaków osiadłych po wojnie we Francji odłożono do odrębnego, późniejszego rozwiązania.
Wielka Brytania swoje roszczenia odszkodowawcze zgłosiła oficjalnie w końcu 1946 roku. Podjęte rozmowy polsko-angielskie zakończyły się podpisaniem 31 października 1947 roku w Warszawie tzw. protokółu w sprawie odszkodowawczej za brytyjskie interesy dotknięte polską ustawą nacjonalizacyjną z dnia 3 stycznia 1946 roku o przejęciu na własność państwa podstawowych gałęzi gospodarki narodowej. Określono w nim termin „obywatel brytyjski”, przez co rozumiano wszystkich obywateli brytyjskich i osoby pozostające pod ochroną brytyjską, jako przynależne do Zjednoczonego Królestwa lub do jakiejkolwiek kolonii obszaru zamorskiego lub innych obszarów znajdujących się pod protektoratem lub mandatem Zjednoczonego Królestwa. Użyto też dodatkowego terminu „brytyjskie osoby zainteresowane”, przez który to termin rozumiano wszystkie osoby fizyczne, które posiadały obywatelstwo brytyjskie w dniu 3 stycznia 1946 roku. Protokół ten wraz z uzgodnieniami z polsko-brytyjskiej konferencji do spraw niepolitycznych, stał się częścią składową układu zawartego pomiędzy rządem Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej a rządem Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Północnej Irlandii w dniu 14 stycznia 1949 roku, a dotyczącego ułatwienia załatwiania spraw finansowych. Układ miał szersze i ponad odszkodowawcze znaczenie, zawierał kwoty odszkodowań przyjętych do zapłaty i regulował jednocześnie w całości odszkodowania majątkowe i inne kwestie finansowe z umów polsko-brytyjskich z okresu międzywojennego.
Drugi układ, już o charakterze niemal wyłącznie odszkodowawczym, został zawarty w Warszawie 11 listopada 1953 roku. Ujęto w nim łączną wartość odszkodowania w kwocie 5,465 mln funtów szterlingów, płatnej ratalnie, stosując wspomniany wcześniej termin „obywatel brytyjski” oraz „brytyjska własność”. Brytyjska własność oznaczała wszelkie mienie, prawa i interesy dotknięte przez różne polskie zarządzenia nacjonalizacyjne i wywłaszczeniowe które w dacie ustawy, dekretu lub dacie zastosowania do danego rodzaju mienia stanowiły własność w całości lub w części i to zarówno prawnie jak i w terminie faktycznego użytkowania , w takim rozumieniu w jakim posiadali je obywatele brytyjscy. Za datę powstania roszczenia przyjęto datę w której zarządzenie zostało zastosowane do własności brytyjskiej.
Rząd brytyjski zawierał układ we własnym imieniu i w imieniu obywateli brytyjskich. Dla udowadniania roszczeń w odniesieniu do każdej pozycji roszczeniowej rząd brytyjski przedkładał stronie polskiej wymagane dokumenty, które według wymogów prawnych w obu krajach były bardzo zbliżone proceduralnie , a jeśli dokumenty dotyczące jakiegoś roszczenia nie były możliwe do okazania a rząd brytyjski nie mógł ich przedłożyć stronie polskiej, uzyskiwał od swojego obywatela, któremu miało być przyznane roszczenie, wniosek o zrzeczenie się na zawsze tego roszczenia od strony polskiej. W roszczeniu brytyjskim jako najważniejsze pojedyncze pozycje występowały dwa towarzystwa: Lazard Brothers and Company Limited i Prudential Company Limited, którym Polska wypłaciła odszkodowanie w łącznej kwocie 531.400 funtów szterlingów. Układ odszkodowawczy po spłacie odszkodowania wygasł ostatecznie w roku 1967.
Stanowisko roszczeniowe Wielkiej Brytanii wobec Polski Ludowej wynikało po części z faktu, że na terytorium tego państwa zarówno w czasie wojny, jak i po jej zakończeniu, znalazło się najwięcej polskiej inteligencji, która w Polsce posiadała własność majątkową. Rząd Wielkiej Brytanii zgłaszając swoje roszczenia znał procesy nacjonalizacyjne i wywłaszczeniowe nowej władzy w Polsce i chciał uchronić własność polskiej emigracji przed zniszczeniem, czy całkowitym rozparcelowaniem, gdyż w Polsce w tym okresie trwał ideologiczny i ekonomiczny proces niszczenia burżuazyjnej przeszłości. Faktycznie zgłaszane roszczenia hamowały różnorodne zapędy władz i samowole dewastacyjne czy rozbiórkowe, a nawet rabunkowe oraz zmuszały także władze krajowe do zagwarantowania stanu istnienia tych substancji majątkowych.
W ślad za Francją i Wielką Brytanią poszły prawie wszystkie państwa zachodnioeuropejskie, a później Kanada i Stany Zjednoczone. Wszystkie te państwa wymuszały po roku 1947 inwentaryzację pozycji majątkowych ocalałych w Polsce po wojnie, majątku ich obywateli i ich instytucji oraz podmiotów gospodarczych. Zgłaszanie roszczeń przez rządy innych państw zachodnich w powojennym okresie powodowane było min. tym, że we wszystkich tych krajach szacowano straty powojenne i przywracano normalne procesy gospodarcze, następowała demobilizacja i przestawianie gospodarek z zasad gospodarki wojennej na pokojową.
W Polsce tymczasem było odwrotnie. Nacjonalizacyjne i poza nacjonalizacyjne upaństwowienie własności prywatnej, opór polityczny przed powrotem emigracji wojennej do kraju, a nawet organizowane ucieczki z kraju, wywoływały niepewność posiadania tego, co z wojny ocalało, a ocalało naprawdę niewiele gdyż stopień zniszczenia majątku infrastrukturalnego i rzeczowego wynosił ponad 85%. Ponadto nowe władze spieszyły się z nacjonalizacją i upaństwawianiem wiedząc, że mogą to zrobić tylko natychmiast po wojnie, kiedy emigracja nie miała możliwości powrotu do kraju a życie polityczne w Polsce po kataklizmie wojennym nie zostało jeszcze na nowo zorganizowane i trwało przemieszczanie obywateli na odzyskane prastare ziemie polskie. Ta złożoność sytuacji ułatwiała władzom wprowadzenie procesów wywłaszczeniowych i jednocześnie spełnienie roszczeń zagranicznych warunkujących nawiązanie współpracy handlowej a nawet uznania dyplomatycznego.
Warto pamiętać, że aż do 1951 roku tj. do czasu tzw. reformy pieniężnej w Polsce, utrzymywała się wymiana złotego przedwojennego na nową złotówkę socjalistyczną, co podtrzymywało wspólnotę systemu walutowego Polski z Europą Zachodnią, głównie z systemem anglosaskim. Wspólność tego systemu była bardzo użyteczna przy powojennej wycenie stopnia i stanu zniszczenia i obrabowania Polski oraz przy wycenie resztek ocalałego majątku, dóbr rzeczowych oraz zobowiązań i należności przedwojennych, wojennych i bezpośrednio powojennych. Pozwalało to na utrzymanie przedwojennego poziomu wartości i cen przy szacowaniu wartości ocalałego majątku, przyjętego później do poziomu kwotowego odszkodowań wojennych.
Nowa władza szybko wykorzystała instrument odszkodowawczy w polityce zagranicznej. Przyjmowała propozycje roszczeń odszkodowawczych i uzależniała ich realizację od dyplomatycznego uznania władzy ludowej. Tak np. zrezygnowano z odrębnego traktatu pokojowego i odszkodowań wojennych od Włoch w zamian za uznanie dyplomatyczne polskiego rządu krajowego i podpisanie z Włochami umowy na dostawę polskiego węgla. Dla komunistycznego rządu większą wartość miało uznanie dyplomatyczne przez rząd Republiki Włoskiej niż odszkodowania wojenne od Włoch, czy zwrot polskiego mienia, które w różny sposób znalazło się po wojnie na terenie Włoch, jak np. 1 468 polskich wagonów kolejowych, o których zwrot zabiegaliśmy do lat 70-tych.
Nowa władza przyjęła na siebie i na całe społeczeństwo różnorodne zobowiązania ekonomiczne odmawiając jednocześnie przyjęcia zagranicznej i międzynarodowej pomocy gospodarczej, np. w ramach Planu Marshalla dla Europy. Postępowano tak, aby świat nie miał wglądu w to, co pod pozorem reform i doktryny równości społecznej wprowadzano w Polsce i aby nikt nie miał wglądu w stosunki gospodarcze Polski ze Związkiem Sowieckim. Rekompensatą było hasło odbudowy stolicy i zagospodarowania Ziem Zachodnich, ale bez powrotu prawa do własności odzyskiwanego przez Polaków majątku, czego skutki odczuwamy do dziś. W tych okolicznościach spłata zobowiązań wobec zagranicy, Zachodu czy Wschodu, stała się przymusem państwowym.
W całym powojennym okresie, począwszy od roku 1947 do roku 1975, Polska zawarła umowy/układy odszkodowawcze za mienie i interesy cudzoziemskie, ocalałe i pozostałe po II wojnie światowej w Polsce, a przejęte przez władze państwowe, powojennej Polski z 12 państwami.
Z Republiką Francuską Polska podpisała najpierw protokół uzgodnień w przedmiocie odszkodowań z 1 sierpnia 1946 roku, a następnie układ z dnia 19 marca 1948 roku dotyczący udzielenia przez Polskę odszkodowań dla interesów francuskich dotkniętych ustawą nacjonalizacyjną z dnia 3 stycznia 1946 roku oraz protokół uzupełniający z dnia 7 września 1951 roku, a następnie uzupełnienie do tego układu z dnia 30 listopada 1963 roku, którymi to układami Polska zobowiązała się wypłacić Francji odszkodowanie w łącznej kwocie 65 mln dolarów USA. Odszkodowanie obejmowało upaństwowienie francuskich towarzystw działających w Polsce do 1 września 1939 roku i według stanu ocalałego na dzień ustawy nacjonalizacyjnej z dnia 3 stycznia 1946 roku. Objęto nim np. 3 towarzystwa włókiennicze, 3 węglowe, oraz 39 towarzystw polskich z większościowym udziałem kapitału francuskiego i 7 z mniejszościowym udziałem kapitału francuskiego oraz inne jeszcze odszkodowania za mienie
osób prywatnych obywatelstwa francuskiego. Układ obejmował także zobowiązania za mienie prywatnych osób polskich zamieszkałych we Francji, których Francja zaliczyła do interesów francuskich.
Władze francuskie przedłożyły imienną listę tzw. francuskich osób prywatnych, których mienie przejęte przez państwo polskie było wspólnie przez grupę polsko-francuskich ekspertów weryfikowane, inwentaryzowane i wyceniane. Osoby te, ani żadni inni ich późniejsi spadkobiercy, szczególnie odkryci po roku 1990, nie są uprawnieni prawnie do ponownego zgłaszania swych roszczeń do tego samego mienia objętego już w przeszłości umową odszkodowawczą, nawet jeśli czynią to okrężną drogą z zatajeniem układu polsko-francuskiego. Wspomnieć należy, że Francja swoje roszczenia wyceniała w zasadzie wg cen i wartości francuskich, gdyż motywowano wtedy poziom odszkodowań do francuskich możliwości zamiennego nabycia mienia we Francji Z analityki warunków negocjacyjnych i materiałów gospodarczych wynika, że ówczesny poziom wartościowo-cenowy w Polsce i we Francji w znacznym stopniu bezpośrednio po wojennie był zbliżony. Skutek wojny i powojenna bieda w zasadzie analogicznie oddziaływały w obu krajach na poziomy wartościowo-cenowe tego okresu.
Z Królestwem Szwecji rząd Polski podpisał pierwszą umowę odszkodowawczą 28 lutego 1947 roku w formie protokołu w sprawie interesów osób i firm szwedzkich w Polsce, a następnie protokołu i układu z dnia 29 października 1964 roku w sprawie interesów szwedzkich w Polsce, uzupełnionego następnie 16 stycznia 1966 roku, zobowiązując się do wypłaty odszkodowania w łącznej kwocie 116 mln koron szwedzkich w 17-letnim okresie. Zobowiązanie to zostało w pełni spłacone a układ wygasł w 1967 roku.
Z Danią Polska podpisała pierwszy protokół w sprawie interesów i mienia duńskiego w dniu 13 grudnia 1948 roku, a następnie drugi protokół w dniu 26 lutego 1953 roku oraz układ odszkodowawczy w sprawie interesów i mienia duńskiego w Polsce w marcu 1953 roku. Zgodnie z postanowieniem tego układu Polska wypłaciła państwu duńskiemu w okresie piętnastoletnim kwotę 5,7mln koron duńskich. Za interesy duńskie uznano mienie, prawa i inne interesy należące bezpośrednio lub pośrednio do osób fizycznych narodowości duńskiej oraz do osób prawnych lub spółek handlowych mających swą siedzibę w powojennych granicach Polski. Polska uznała także swoje zobowiązania z tytułu rent i wszelkich długów przedwojennych zaciągniętych przez państwo polskie i przedsiębiorstwa państwowe wobec osób duńskich. Zarazem rząd polski potwierdził wszelkie obowiązujące gwarancje dane przez państwo polskie za polskie gminy publiczne.
Za okres ważny do uznania obywatelstwa jako kryterium prawne do odszkodowania narodowość duńską lub charakter duński osób prawnych i spółek handlowych, uznano taki, w którym powinny one istnieć w momencie wprowadzania polskich ustaw nacjonalizacyjnych i innych zarządzeń. Wprowadzono też termin osób duńskich w potrzebie, który w zasadzie nie dotyczył Duńczyków, tylko innych grup narodowościowych, w tym także Polaków. Do czasu ostatecznego uzgodnienia terminarza spłaty odszkodowania, mienie będące w posiadaniu obywateli duńskich w Polsce zostało przez tych właścicieli przekazane w zarządzanie mandatariuszowi w Polsce. Duńscy właściciele mienia przejętego przez państwo polskie byli proszeni przez stronę polską do sporządzenia i przekazania protokołu zdawczo-odbiorczego dla przejmowanego przez państwo mienia, jako zgłoszenia nabytych praw i uprawnień do odszkodowania, z podaniem kwoty wartości, daty powstania i sposobu nabycia mienia lub praw. Chodziło o to, aby nie uwzględniać przypadków nabycia mienia od Niemców w czasie wojny lub zaraz po wojnie Po spłacie umowa odszkodowawcza ostatecznie wygasła po roku 1968.
Z Konfederacją Szwajcarską i Księstwem Lichtenstein Polska podpisała w Warszawie w dniu 25 czerwca 1949 roku układ o odszkodowaniu za interesy szwajcarskie w Polsce, a następnie jego uzupełnienie sporządzone w Warszawie w dniu 26 czerwca 1964 roku, którymi to umowami zobowiązała się do wypłaty Szwajcarii odszkodowania w łącznej kwocie 53,5 mln franków szwajcarskich płatnych w 13 ratach. Umowa ta została wykonana w pełni w umownym terminie. Państwo polskie miało też należności od strony szwajcarskiej w paru . tytułach, np. z tytułu tak zwanych martwych kont bankowych obywateli Polski z okresu międzywojennego lub wojennego, osób zaginionych, którzy do roku 1949 nie podjęli środków z tych rachunków. Rząd szwajcarski przekazał Polsce wykaz osób będących obywatelami polskimi i posiadających konta bankowe i polisy ubezpieczeniowe wraz ze zgromadzonymi na nich środkami finansowymi. Decyzją polskiego rządu w latach 90-tych wszystkie środki otrzymane przez Polskę w powojennym okresie od Szwajcarii w związku z likwidacją tych martwych kont po roku 1945, w łącznej kwocie 480.301,65 franków szwajcarskich zostały zwrócone prawowitym ich właścicielom lub ich prawnym spadkobiercom. Dane odnośnie tych wypłat zostały w Polsce po 1997 roku opublikowane.
Układem tym spłacono Szwajcarii odszkodowanie za mleczarnie, serowarnie i ich urządzenia techniczne, za przedsiębiorstwa o charakterze handlowym, przemysłowym i rzemieślniczym, a także za gospodarstwa rolne. Odszkodowania wypłacone zostały za mienie należące do osób szwajcarskich , które w dniu podpisania układu było w bezpośrednim lub pośrednim władaniu państwa polskiego. Do osób szwajcarskich w chwili podpisania układu należały osoby, które jako miejsce zamieszkania wybrały Szwajcarię i Szwajcarzy. Tak, więc do osób szwajcarskich zaliczono osoby o podwójnym obywatelstwie, polsko – szwajcarskim czy szwajcarsko – polskim. W późniejszym okresie kiedy polskie władze nie mogły wyłączyć z puli roszczeń zgłaszanych przez różne kraje obywateli polskich posiadających obywatelstwo tego kraju, jako kraju zamieszkania, postanowiły nie uznawać dłużej podwójnego obywatelstwa. Niemniej ten fakt w umowach odszkodowawczych musiały przyjąć do wiadomości. Obecnie ci obywatele polscy, którzy zostali ujęci w roszczeniach rządu kraju ich powojennego zamieszkania, zatajają ten fakt i jakby z zaniku pamięci powojennej wszczynają roszczenia o ówczesne mienie, już raz zapłacone przez Polskę.
Dla gospodarki polskiej, dla stanu finansów państwa i stopy życiowej społeczeństwa polskiego tamtych lat było to ogromne obciążenie. Należy nadto pamiętać, że w okresie, kiedy powojenne rządy podpisywały umowy odszkodowawcze w Polsce za posiadanie obcych walut groziła nie tylko karna ich konfiskata, ale nawet wyrok śmierci. Władze podpisując zagraniczne odszkodowania zatajały je przed krajową opinią publiczną, a spłacając węglem jak to było w przypadku Francji, propagandowo wychwalano eksport nie dodając, że węglem tym Polska spłaca zobowiązania po nacjonalizacyjne. Ta dezinformacja trwała do lat 90-tych.
Z Królestwem Holandii, Polska podpisała odpowiednio dwa protokoły uzgodnień, a następnie układ z dnia 20 grudnia 1963 roku o odszkodowaniu za niektóre interesy holenderskie w Polsce i z godnie z jego postanowieniami wypłaciła w ratach Holandii kwotę 9.05mln florenów holenderskich. Po wykonaniu spłat układ ostatecznie wygasł w latach siedemdziesiątych.
Z Grecją rząd Polski podpisał układ o odszkodowaniu za interesy greckie w Polsce w Warszawie w dniu 22 listopada 1963 roku, którym zobowiązał się do wypłaty gotówkowo odszkodowania w kwocie 230 tys. dolarów amerykańskich. Po spłacie odszkodowania układ wygasł.
Z Królestwem Norwegii rząd Polski podpisał w Oslo w dniu 23 grudnia 1955 roku układ o wzajemnej redukcji zobowiązań/roszczeń jakie oba państwa miały wzajemnie w stosunku do siebie .Kwota roszczenia odszkodowawczego Norwegii była określona na 90 mln koron norweskich. Po redukcji wzajemnych zobowiązań strony potwierdziły wygaśnięcie układu.
Ponadto rząd Polski podpisał taki układ z Austrią wypłacając jej odszkodowanie w kwocie 71.5 miliona szylingów austriackich płatnych w 12 ratach. Podpisano także taki układ z Belgią i Luksemburgiem, którym wypłacono 600 mln franków belgijskich oraz z Kanadą której wypłacono odszkodowanie w kwocie 1,225 mln dolarów kanadyjskich płatnych w 7 ratach.
Tak, więc w bardzo krótkim okresie po zakończeniu wojny o odszkodowania w pierwszej kolejności wystąpiły państwa europejskie, sojusznicy Polski z czasów wojny, a potem dopiero kraje Ameryki Północnej.
Odszkodowania majątkowe wobec USA
Izba Reprezentantów Kongresu USA w lipcu 2008 roku zaczęła przygotowywać rezolucję wzywającą władze polskie do zwrotu lub do wypłaty rekompensaty właścicielom mienia prywatnego – jak użyto terminu „zagrabionego przez III Rzeszę i rządy komunistyczne”. We wrześniu 2008 roku projekt ten został przyjęty przez Kongres Stanów Zjednoczonych Ameryki, a treść przyjętej wtedy rezolucji zasadniczo nie odbiega od projektu. W parlamencie polskim projekt był przedmiotem oświadczeń i interpretacji poselskich, głównie posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Rezolucja ta nie wspomina, że powojenne odszkodowania majątkowe za ocalałe po niemieckiej, wojennej okupacji Polski mienie amerykańskie zostały przez polskie władze mocą układu odszkodowawczego zawartego przez rząd Polski z rządem Stanów Zjednoczonych już w roku 1960 spłacone w całości. Rezolucja ingeruje w wewnętrzne sprawy polskie, gdyż ujmuje się przede wszystkim za mniejszością żydowską Polski międzywojennej, której mienie rzekomo zostało zrabowane przez polskie rządy. Należałoby, więc to mienie wymienić i omówić publicznie.
Stany Zjednoczone już od 1960 roku dysponują wykazem mienia tej mniejszości przekazanego im przez powojenne rządy polskie. Takim zestawem mienia dysponowały organizacje mniejszości narodowej w Polsce i był on i jest dobrze znany w Polsce. Powinien być zatem upubliczniony, aby było wiadomym, za które mienie już raz Polska zapłaciła i jakie pozycje tego upaństwowionego przez władze komunistyczne mienia majątkowego zostały później, nie tylko po roku 1990 zwrócone, a potem natychmiast sprzedane.
Rezolucja Kongresu USA wzywa kraje Europy Środkowej i Wschodniej wyzwolone po 1989 roku spod sowieckiego zwierzchnictwa i dyktatury komunistycznej do zwrotu lub rekompensaty za mienie prywatne i społeczno-wyznaniowe, niestosownie skonfiskowane podczas epoki nazistowskiej i komunistycznej, a nawet ponagla poszczególne kraje tego regionu do zapewnienia, że ustawodawstwo zwrotu lub rekompensowania zajętego mienia nie jest należycie wdrażane. W rezolucji używa się nawet terminu „złupionego”, stawiając jakby znak równości pomiędzy hitlerowskim reżimem okupacyjnym a powojennymi dyktaturami komunistycznymi w tych krajach. Nie wspomina natomiast się nic w rezolucji i nie wymienia spadkobierców reżimu nazistowskiego, a więc Niemiec, jako zobowiązanego płatnika do wypłaty rekompensaty za zrabowane czy zniszczone przez ten ludobójczy reżim niemieckiej III Rzeszy odszkodowań tym, o których resztkowe ocalałe z wojny mienie, w większości odbudowane po wojnie przez narody tych krajów Kongres w rezolucji się upomina. Nigdy Stany Zjednoczone nie upomniały się o odszkodowania dla ofiar wojennych od tego reżimu, który wywołał tak straszliwą w skutkach dla ludzkości wojnę. Wzywa natomiast Polskę do uchwalenia ustawodawstwa takiego, aby posiadacze przedwojennego mienia prywatnego przejętego i upaństwowionego przez komunistyczny rząd polski po II wojnie światowej, byli w stanie otrzymać zwrot tego mienia lub tam gdzie to nie możliwe wypłacono rekompensatę , nadmieniając, że wielu z tych byłych właścicieli mienia jest już dobrze po 80-tce, a nawet starszych. Wzywa też Sekretarza Stanu USA do dalszego zaangażowania się w otwarty dialog z rządem Polski i aby w Polsce wszechstronnie i rzetelnie zwrócono lub zrekompensowano za byłe mienie prywatne. O czyje mienie, więc chodzi?
Powojenni obywatele Stanów Zjednoczonych, a byli przedwojenni obywatele polscy już taką rekompensatę otrzymali i to za pośrednictwem Rządu USA. Wykazem tych byłych obywateli Polski rząd USA dysponował gdyż był on załącznikiem do polsko-amerykańskiego układu odszkodowawczego, który to układ jest w zbiorze Biblioteki Kongresu USA, a tym samym i jej integralny załącznik, choć w zestawie internetowym układ zamieszczony został bez załącznika. Tym zawartym układem odszkodowawczym Stany Zjednoczone wzięły na siebie odpowiedzialność wypłaty otrzymanego od Polski odszkodowania swoim obywatelom zgłoszonym na amerykańskiej liście roszczeń prywatnych od Polski, ustalonej po inwentaryzacyjnie w Polsce przed rokiem 1960. Zawarcie układu z Polską oznaczało że rząd USA zgodził się na wynegocjowaną kwotę, która miała stanowić źródło finansowania roszczeń ich obywateli. Tym samym układ przeniósł odpowiedzialność za wypłatę tego odszkodowania osobom indywidualnym ze strony polskiej na amerykańską.
Skoro rezolucja nie dotyczy mienia lub interesów obywateli USA znaczy to, że Kongres ingeruje w wewnętrzne sprawy polskie. Polska ma prawo rozwiązywać swoje wewnętrzne problemy bez dyktatu zewnętrznego. Amerykanie znają zapewne stanowisko rządu USA w kwestii powojennego zwrotu polskiego mienia, państwowego i prywatnego, zrabowanego przez ludobójczy nazistowski reżim w Polsce w czasie II wojny światowej, jego losy i powojenne przywłaszczenie, czy też przez inny obcy nam reżim, a co jakoś zostało zapomniane. Rezolucja nie mająca mocy prawnej, powinna być w publicystyce naukowej przedmiotem analitycznych i ekonomiczno-prawnych rozważań.
W dniu 16 lipca 1960 roku rząd Polski podpisał z rządem USA układ dotyczący roszczeń majątkowych obywateli i instytucji USA od Polski za pozostawiony i ocalały w Polsce majątek obywateli i instytucji amerykańskich. Zgodnie z art.1 tegoż traktatu/umowy rząd Polski zobowiązał się zapłacić, a rząd USA przyjąć, 40 mln ówczesnych dolarów amerykańskich za całkowite uregulowanie i zaspokojenie wszystkich roszczeń obywateli USA, zarówno osób fizycznych jak i prawnych, z tytułu nacjonalizacji i innego rodzaju przejęcia przez Polskę mienia oraz praw i interesów związanych lub odnoszących się do mienia, które nastąpiło w Polsce przed dniem podpisania i wejścia tego układu w życie. Spłata tego zobowiązania przez Polskę następowała w rocznych ratach i została w całości spłacona i rozliczona dnia 10 stycznia 1981 roku.
Do roszczeń objętych tą umową zaliczono wówczas nacjonalizację i innego rodzaju przejęcia przez Polskę mienia oraz praw i interesów związanych lub odnoszących się do mienia, przejęcia własności albo utraty używania lub użytkowania mienia na podstawie polskich ustaw, dekretów lub innych zarządzeń ograniczających lub uszczuplających prawa i interesy przedsiębiorstw,które zostały znacjonalizowane lub przejęte przez Polskę i długów, które obciążały mienie znacjonalizowane, czy przejęte przez Polskę.
Za datę przejęcia przez Polskę tego mienia przyjęto datę polskich ustaw, dekretów lub innych decyzji. Wszystkie mienie przejęte przez Polskę, a ocalałe z wojny było oceniane, przez specjalistów obu stron. Dla tego celu powołano dwustronne grupy eksperckie i do tej grupy ekspertów, USA delegowały swoich przedstawicieli do swojej ambasady w Warszawie. Eksperci ci weryfikowali poszczególne pozycje zgłaszane przez ich właścicieli oraz przez przedstawicieli władz polskich, które pozycje i czyjego mienia zostały znacjonalizowane po stanie inwentaryzacyjnym.
Zasady umów odszkodowawczych polegały na tym, że były zawierane z tymi państwami, których przedwojenne resztkowe po wojnie mienie zostało upaństwowione, nastąpiła utrata jego własności lub użytkowania przez pierwotnych cudzoziemskich właścicieli, a mienie przeszło w użytkowanie państwa polskiego. Istotą tych umów była i jest zasada, że przy spełnieniu przez stronę polską warunków zapłaty uzgodnionej kwoty odszkodowawczej, umowy te dla strony polskiej miały skutek zwalniający stronę polską w przedmiocie zaspokojenia roszczeń podmiotów /osób fizycznych i prawnych/ uprawnionych i obcych, skutek zwalniający został osiągnięty bez względu na fakt czy osoby uprawnione wystąpiły z właściwym roszczeniem czy też nie.
Państwa – strony zawierające układ były świadome faktu, że wypłata odszkodowań w pełnej przedwojennej wartości i przez wyniszczone wojną państwo polskie była z ekonomicznego punktu widzenia nie możliwa do spełnienia Dążono do ustalenia możliwie najrealniejszego poziomu wartości i możliwości spłaty. Rządy państw roszczeniowych godziły się na wynegocjowane kwoty uznając w stopniu porównywalnym, że uzyskane poziomem kwotowym odszkodowanie pozwala jego byłym posiadaczom na właściwe zagospodarowanie już nowym mieniem w kraju otrzymującym odszkodowanie. Ze strony niektórych państw było to rozważne stanowisko.
Zarzuty czy ewentualne późniejsze roszczenia co do rzekomego nie wypłacenia odszkodowania indywidualnym osobom pojawiające się już po zawarciu tych układów, nie mogły i nie mogą być kierowane do Polski, czy w Polsce, ponieważ to rządy tych państw otrzymując odszkodowanie w całości spłaty interesów swojego państwa, przejęły na siebie rozdział tych kwot i to bez prawa udziału jakiegokolwiek strony polskiej. Polska strona nie miała w żadnym okresie prawa ani wpływu na decyzje wydawane przez rząd, który otrzymał odszkodowanie w przedmiocie wypłaty odszkodowania w kraju, który je otrzymał czy też ewentualnej odmowy wypłaty odszkodowania komuś, za kogo ten rząd pobrał od Polski odszkodowanie. Rozdziałem kwot w kraju otrzymującym odszkodowanie zajmowały się specjalne organa powołane w tych państwach do realizacji zadań i programów wynikających z zawartych z Polską układów.
Zaznaczyć należy, że współczesna wartość wypłaconych odszkodowań wynosi około dwóch miliardów dolarów amerykańskich.
Warunkiem wspólnym niemal wszystkich umów odszkodowawczych, stawianym przez rządy państw roszczeniowych było posiadanie obywatelstwa tego kraju. Niektóre z tych państw do terminu własnego obywatelstwa zaliczały także obywatelstwo podwójne np. polsko-amerykańskie oraz fakt stałego osadnictwa w tym kraju. Z tego też względu pewna część byłych obywateli polskich, która po ocaleniu znalazła się w danym państwie roszczeniowym nabyła poprzez rząd tego kraju prawo do odszkodowania za utracone /upaństwowione/ swoje mienie i swoje interesy w Polsce. Skoro nabyła odszkodowanie ponad 50 lat temu, nie może liczyć, ani ich spadkobiercy, że teraz wolna i demokratyczna Polska zwróci im to mienie w zmienionej wielonakładowo inwestycyjnie naturze lub, że ponownie wypłaci im rekompensatę pieniężną i to według ich obecnej wartości wolnorynkowej. Sytuacja gospodarcza lat 50-tych czy 60-tych ubiegłego wieku w niczym nie równa się do obecnej, to dwie odmienne ekonomicznie epoki.
Posiadamy dowody inwentaryzacyjne mienia przypisanego do każdej umowy odszkodowawczej. Wszelka tego rodzaju dokumentacja została zarchiwizowana, można i należy się nią obowiązkowo posługiwać przy wszelkiego rodzaju zgłaszanych roszczeniach majątkowych. Polskie sądy powinny dysponować wszystkimi tymi umowami odszkodowawczymi wraz z przypisanymi do nich wykazami majątkowymi i w każdym przypadku żądać udowodnienia obywatelstwa z czasokresu umowy odszkodowawczej oraz przedkładania państwowego potwierdzenia że, za dane mienie /nieruchomość/ zostało lub nie zostało w żadnym przypadku wypłacone odszkodowanie.
Należy też od własnych, polskich urzędów żądać dowodów i potwierdzeń, czy za daną nieruchomość zostało wypłacone odszkodowanie, komu i kiedy, tzn. umową z danym państwem lub w inny sposób, bo takie indywidualne przypadki wypłaty odszkodowań osobom fizycznym w okresie powojennym były. Wszystkimi dowodami wypłaty odszkodowań dysponowało powojenne Ministerstwo Skarbu, Ministerstwo Finansów, Bank Handlowy w Warszawie S.A., Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Prezydent m.st.Warszawy, a także kilka innych instytucji państwowych, które wciąż funkcjonują.
Poniżej załączam umowy, jakie Polska zawarła ze stanami Zjednoczonymi w sprawie odszkodowań, które są dostępne w bibliotece Kongresu USA.
Ryszard Ślązak
Dlaczego pozwala się draniom decydować wbrew prawu, dlaczego dokumenty o odszkodowaniach od POLSKI ZNAJDUJĄ SIĘ W USA ?! Dlaczego Polski Rząd ich nie respektuje i oddaje Polskę żydom, których tu nigdy nie było ?!!! CZY NAPRAWDĘ NIE MA JUŻ POLAKÓW, CZY GŁUPOTA ZNISZCZYŁA DOSZCZĘTNIE MÓZGI POLAKÓW !!! LUDZIE OPAMIĘTAJCIE SIĘ I WROGÓW Z POLSKI WYGOŃCIE !