Marszałkowi puszczają nerwy- twierdzi w liście otwartym do marszałka senatu działacz Solidarności Waldemar Bartosz. Jest to normalne w sytuacji, gdy zaczyna być nerwowo, a wyborcy przymierzają się do powiedzenia-SPRAWDZAM.
A swoją drogą od trzeciej osoby w państwie mamy prawo wymagać więcej.
TP
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.